Strony

Obserwatorzy

niedziela, 1 lipca 2012

Wakacje

   Przepraszam że tak późno piszę o wakacjach, ale nie mogłam się zebrać w sobie aby cokolwiek napisać. Zacznijmy od piątku, czyli od dnia w którym wszyscy mają banana na twarzy. Chyba tylko ja byłam taka przygnębiona, no cóż, kończę szkołę podstawową, będzie nas w następnym roku więcej, może ktoś odejdzie, nie wiadomo jak to będzie. W nocy z czwartku na piątek miałam koszmary. Obudziłam się w nocy i zobaczyłam że jst widno więc chciałam już się zacząc ubierać. Patrzę za chwilkę na komórkę a to dopiero 4:00 w nocy, więc klapię moją głowę z ogromną siła na poduszkę i zasypiam. Potem moment przygotowań. Te okropne uczucie że to już ostatni dzień z moją wychowawczynią. Przykre. W końcu zaczęłam się  ubierać i rozpuszczać włosy. O 8:00 musiałam wyjść do szkoły na próbę. Byłam pierwsza z chóru i okazało się że próby nie ma. Tak więc czekałam tak do godziny 9:00. Jeszcze przedtem musiałam zajść do biblioteki po nagrodę, z tego względu że jestem przewodniczącą biblioteki i Pani Bibliotekarka chciała mnie nagrodzić za 3 letnia współpracę. Nie powiem, ciężko było. Zastanawiam się czy dalej służyć w bibliotece. Mhm, jeszcze się nad tym zastanowię głębiej. Od Pani Bibliotekarki dostałam książkę " Cuda Świata " oraz ramkę na zdjęcia. Cudny prezent. Chciałam poczekać na koleżankę na dworze, ale było zbyt gorąco więc poszłam na halę. Rozmawiałam z młodszymi dziewczynami, są naprawdę miłe. W końcu zjawiła się kumpela i poszłyśmy na halę. O godzinie 9:00 wszystko się zaczęło. Wszelkie przemowy, akademie, piosenki itp... ruszyły wre. W końcu Pani Dyrektor zaczęła rozdawać świadectwa z paskiem. Czekałam na to jednym słowem, trochę się zeszło zanim Dyrektor mnie wyczytała bo przed nami było masę klas, ale jakoś wytrzymałam i poszłam po odbiór świadectwo i nagrody. Dostałam książkę " Polscy Nobliści " świetna jest. Wystepy zakończyły się o godzinie 11:00, więc rozeszliśmy się do naszym sal. Nie było tam krzeseł więc wszyscy siedzieli na ławkach. Pani rozdała pamiątkowe książeczki z napisem " Absolwent Szkoły Podstawowej " a w nim wyniki test 6-klasisty. Mam kod, ale pani nie podała hasła. Smutny był ten dzień, chodziłam cała przygnębiona. Cicho śpiewałam " To już koniec, nie ma już nic, jesteśmy wolni - możemy iść " .. I nuda, ale świadomość tego że w poniedziałek nie do szkoły przyprawia mnie o drgawki. Sobota, wczoraj. Dzień kolejnego nudzenia się. Z Luckim nic nie robiliśmy pożytecznego. Pojechaliśmy do lasu samochodem, było świetnie. Luckiemu się podobało. A zdjęcie powyżej prezentuje miejscową żwirownie. Straszny skwar wczoraj był. A właśnie Rudzia wróciła, jaśnie panienka sobie o nas przypomniała. Lucki ją kocha więc nie umiem się na nią gniewać .. Decyzja=Sterylizacja. Dziś niedziela. Układanie sobie życia na nowo? Oj tak. Dla mnie wakacje znaczą dużo, wtedy mam dużo czasu na myślenie. Ale zanudzać Was tym nie będę wiem opowiem ten jakże zacny poranek.Obudziłam się, oczywiście mój pies zawsze śpi ze mną i do tej godziny do której ja śpię. Dziś wtargnął na mą poduszkę i leżał ze mną oczekując na masaż. Potem wstałam i ubrałam się. Lucki czekał już na zabawę. Porzucałam dla niego piłkę, ganiałam go wokół stołu, bo mu się to podoba. A potem Lucki przynosi do mnie papier. Byłam pewna że coś zrobił, więc byłam podminowana. Okazało się po przejściu całego domu że jest czysto. Pochwaliłam go. Potem Lucki zechciał się bawic swoją nagrodą. Kocha ją rzucać i łapać jak spada. Wolę gdy on wymyśla sobie sztuki niż ja jemu. Po co mi pies Einstein? -Skoro mogę mieć wspaniałego współtowarzysza życia? Właśnie. Za tydzień około planujemy wypad do Broku nad Bug, oczywiście z Luckim. Są to nasze pierwsze wakacje, muszą być absolutnie fantastyczne! Trzeba tylko wynająć domek i będzie dobrze. Wczoraj pisałam z pewną miła dziewczyną z zapytaj. Ma przecudnego psa o imieniu Vegas! Kochają się niesamowicie! Vegas nie opuszcza jej na krok. Gdyby każdy pies był taki wierny. 

Mój pies pobrudził się ostatnio ketchupem, on to ma wymysły, mhm ...

24 komentarze:

  1. Składam rezerwację na wyjazd, wreszcie!
    ; ))

    OdpowiedzUsuń
  2. No :P wszedłem, po tym jak mi w komentarzu napisałaś, fajnego bloga masz jak chcesz zobaczyć moja Yorka to na zapytaj mam takie pytanie(zadałem takie pytanie) Czy ten pies jest fajny i wziąłem wstawiłem tam zdjęcie swojego yorka. :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Podobał się? :p Fajny nie jak coś to mogę wstawić też inne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jasne że się podoba . Świetny jest.

    OdpowiedzUsuń
  5. No najlepszy przyjaciel człowieka. Zawsze szybki, nie wiem, czy nie dawać mu jakiś środków nasennych na noc bo jemu nigdy nie brakuje energii. Jak już w nocy śpisz to jak zrobisz jakiś, nieszczęśliwy, nawet delikatny ruch to się od razu budzi :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aj tak, mają one bardzo dobry słuch ..
      Lucky bardzo nie lubi przemocy. Gdy dla żartu biję się z mamą to on wkracza, nawet kiedy dla żartu z nią tańczę, on myśli że to jakaś bijatyka i zaczyna się draka ..
      Ale kocham go za to ; * Jednak takie coś daje takie szczeście że szok.
      Twój pies boi się burzy może? Mój się pod łóżka chowa, ale przedtem symfonia operowa w roli Luckiego pod tytułem " Ala strach bo burza " .. ; ))
      Fajerwerków to w nowy rok się nie boi tylko spi haha.

      Usuń
  6. Frodo się burzy nie boi, boi się za to swojej miski i odkurzaczy :P. Mówię ci jak chce coś zjeść to z ledwością głowę wyciąga do miski. Jak ja się z tatą dla zabawy bije to ten się dołącza :p Też lubi się bić. Ale najbardziej co lubi to jak się go goni, jak biegasz za nim i go ścigasz. Frodo jest mistrzem w robieniu uników, mówię ci takie drifty robi że... :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahah, super. ; )) Ta, ja nie wiem też co tego mojego psa tak to rajcuje jak go ganiam?! Wczoraj to on mnie ganiał bo mu piłkę zabrałam haha. Był ubaw. Hah, Lucki chyba się odkurzaczy nie bał mi się wydaje, nie pamiętam bo wraz jak on wkroczył w me skromne progi - wyniosłam wszystkie dywany z całego domu. Może boi się tej miski? Może jeżeli jest metalowa widzi tam swoje odbicie i to go denerwuje? Spróbuj jak coś ze zwykłą miską. ; )) Mój kot zaczyna śpiewac symfonie bo jeść mu się chce. Oczywiście dasz mu raz - przychodzi jeszcze 1o razy ..
      Lucky ma tak że jak ktoś chce jeść to on zabiera miskę, idzie do ,mnie i prosi o jedzenie dla tego zwierzaka, a potem jest sfrustrowany że mu ktoś żarcie wyjada haha. Jaką dajesz mu karmę? Ja dawałam Royal Canin, ale strasznie droga jest bo 39 zł/kg i to mi się nie opłacało bo Lucky nie chciał tego zupełnie jeść. Gustował raczej w kocim żarciu. ;p

      Usuń
  7. Moja mama pracuje w sklepie to zamawia jakąś tam karmę dokładnie to nie wiem ale temu psu nic nie smakuje próbowałem taką z puszki i w ogóle. On to by z chcecią jadł wątróbke lekko przypieczoną nie mocno przysoloną. Nie miska jest plastikowa.:P J pamietam że to go tata przywiózł i postawił na schodach do wejśćia do naszego domu zostawił zamknął drzwi i mówi tak: Ktoś do was przyszedł jakiś chłopak... Wychodzimy patrzymy a tu taki mały ze mi się w dłoni zmieścił :P On sie boi innych psów, to dziwne po mam 4 froda, kokiego, gucia, bariego. Ale te to na podwórku te 2 ostanie mieszkają a ten 2 to w ganku u mnie. Tego kokiego to wzieliśmy, bo pamietam że jakiś facet wyrzucił go prosto z samochodu, prosto pod tira I taki chłopak go wzioł i chodził i pytał się czy ktoś nie zechciał by go wziąść i od tąd on też jest mój :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze że zaopiekowałeś się Kokim.;d O mnie mówią że ja bym wszystko przygarnęła, nie dziwę im się. ; ) Ostatnio zaopatrzyłam swoja akwarium w .. żabę haha. Moja mama nienawidzi ich, ale trudno.. już się w sumie do niej przyzwyczaiła. Niedawno czytała recenzję na temat karm i odradza się podawania Peddigree i Chapie. Ponoć one wywołują raka?! Nie miałam o tym pojęcia. Dwa lata temu miałam szczeniaczka no i podawałam mu pedigree i chapie, myślałam że to będzie dobre dla niego. Pewnego dnia zaczął mieć wzdęty brzuszek itp.. i niestety zdechł .. Rambo [*] Mhm, trudno, coś się kończu - a coś zaczyna. Teraz mam Luckiego i już tak nie myślę o moich poprzednich pupilach. Miałeś fajną niespodziankę z pieskiem. Hah, ja Luckiego dostałam na tą gwiazdkę, zapragnęłam mieć psa bo nieszczęśliwym wypadku poprzedniego pieska, którego bardzo kochałam .. Cóż, tak to jest kiedy mieszka się przy autostradzie. Kiedyś miałam kotkę - Samantę. Wiem, głupie imie, ale byłam dzieckiem. No i ona mieszkała u mnie w szopie. Pewnego wieczoru patrzę w okno i widzę jakiś placek na ulicy. Wybiegam, a to Samanta, mhm.. Raz ją dotknęłam keidy żyła, oswajałam ją przez kilka miesięcy, dawałam jeść, ale i tak sie do niej przywiązałam ..
      ; ((
      Aj tam, smucę i smucę, a trzeba się cieszyć życiem hah. Optymistka ze mnie haha.
      Co do miski to nie wiem co Ci poradzić .. Może on sie odbicia boi?

      Usuń
  8. E tam... odbicia chyba raczej nie. Przykro mi z powodu twojej kotki. Optimistka jesteś? ja tam raczej negatywny jestem, ale chyba jest neutralny :P. Powiem ci że masz fajnego tego Luckiego, super jest, Czeszesz go?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektóre psy boją sie odbicia, ale powinien się jak coś już przyzwyczaić .. Aj tam, już nawet tego nie odczuwam. Samanta miała max. 6 miesięcy kiedy potrąciło ją auto, nie odczuwam już wielkiego bólu.. Optymistka i realistka przede wszystkim.
      ;))
      Tak, czeszę Luckiego i kąpie go co dwa tygodnie. Kiedyś kąpałam go co tydzień, ale to osłabia florę bakteryjną i zrezygnowałam z cotygodniowej kąpieli .. Poszłam z nim raz do groomera, bo tego wymagał, teraz znowu pójdziemy, pewnie w sierpniu ; )

      Usuń
  9. Ja tam kąpię Froda jak jest brudny. Twój też dostaje świra po kąpaniu(biega po domu i wyciera się o łóżko o koce nawet o dywany czy meble?) Bo mój tak :P Czesać i obcinać to moja mama robi ja to już cierpliwości nie mam. A poza tym to mnie Bóg nie obdarzył zdolnościami fryzjerskimi, wiec gdybym go obciął to by pewnie Spielberg do Horroru nowego by go wziął wiec... :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lucki rozpędza się jak jakaś torpeda i po całym domu biega i się o wszystko i o wszystkich wyciera. Hah, nie każdy ma cierpliwość. Ostatnio włosy na ogonku podcięłam Luckiemu, bo miał taka palmę dziwną i brzydko to wygladało ;p
      Hahaha, a może akurat by się nadawał jako jakas Dracul'a haha? Gdybyś widział mojego psa przed strzyżeniem pierwszym to byś sie za głowę złapał.

      Usuń
  10. Wezmę jeszcze podkreślę ze te zdjęcie co je widziałaś mojego Yorka to jest już trochę stare, teraz to wygląda jak Yogi Yo :p WOgule teraz to ma brązową sierść :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie sierść, a włosy ;p Też z początku jak nie wiedziałam tylko o Yorkach to myślałam że to sierść.

      Usuń
  11. A przepraszam włosy, pomyliło mi sie wiem ze ma włosy :P

    OdpowiedzUsuń